Odnawianie korony secesyjnej dębowej szafy
Korona, której proces odnawiania będę opisywał, pochodzi z secesyjnej dębowej szafy. Mebel zrobiono najprawdopodobniej w okresie od 1910 do 1920r. Szafę oraz bliźniaczą witrynę udało mi się kupić za 80 PLN. Witryna jest prawdopodobnie nie do odratowania, ale szafę będę próbował doprowadzić do możliwie oryginalnego stanu. Renowację rozpocząłem od najbardziej efektownego elementu - ręcznie rzeźbionej korony wykonanej, jak się okazało po wyczyszczeniu, z drewna sosnowego oraz dębowego.
Czyszczenie korony secesyjnej szafy
Proces renowacji rozpocząłem od wyczyszczenia elementu. Na początek szczotką pozbyłem się grubej warstwy kurzu i pajęczyn. Resztę brudu usunąłem za pomocą szmatki i rozpuszczalnika. Trzeba przyznać, że już w tym momencie sporo zyskała na wyglądzie. Uwagę przykuwała natomiast różnica barw pomiędzy częściami korony.
Usuwanie starej politury
Korona pokryta była politurą, a jej górna część politurą zabarwioną na kolor dębu. Usunąłem ją za pomocą DMF (Dimetyloformamid). Za pomocą pędzla nakładałem preparat na niewielką część elementu, a następnie za pomocą drobnej wełny stalowej (o grubości 00) ściągałem rozpuszczoną politurę. Proces powtarzałem aż do osiągnięcia zadowalającego efektu. Na koniec przetarłem wszystko drobnym papierem ściernym na miękkiej gąbce i przemyłem cały odnawiany element rozpuszczalnikiem.
Pozbycie się dziur po kornikach
Wszystkie dziury po drewnojadach zaszpachlowałem za pomocą kitu do drewna w proszku. Przy rozrabianiu zabarwiłem go bejcą. Po wyschnięciu wyszlifowałem nadmiar szpachli papierem ściernym o gradacji 180. Następnie wszystkie elementy wyszlifowałem drobnym papierem ściernym na miękkiej gąbce.
Woskowanie korony z secesyjnej dębowej szafy
Całą szafę postanowiłem wykończyć woskiem. Aby wyrównać różnice pomiędzy odzieniami różnych elementów zdecydowałem sięna wosk barwiący w kolorze rustykalny dąb. Na ciemniejsze elementy położyłem wosk w kolorze dąb średni. Zgodnie z zaleceniami producenta na odnawiany element mebla położyłem dwie warstwy wosku, który wypolerowałem po wyschnięciu.
Efekt końcowy renowacji
Końcowy efekt mojej renowacji bardzo mnie zadowolił. Korony w żaden sposób nie próbowałem ulepszać. Zostawiłem wielką dziurę na sęku, nierówne krawędzie korony, niewykończony tył korony. Stwierdziłem, że jeśli stolarz 100 lat temu postanowił czegoś nei robić nie zrobię tego i ja. Zmieniłem jedynie wykończenie i użyłem wosku zamiast politury aby uzyskać bardziej naturalny wygląd mebla i nadać mu jedynie delikatny połysk.